Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
napotyka na opór materii (a może nie tyle opór materii, co ludzi). Taki opór można sobie wyobrazić - przedsmak stanowił swoisty sabotaż sędziów wobec procedur lustracyjnych. Taki sabotaż występował w jakiś sensie i we wcześniejszych latach. Był to problem prokuratorów, policjantów urzędników opóźniających wszystko: od rozliczeń komunistycznych przestępstw, po jakąkolwiek, choćby czysto symboliczną, walkę z korupcją.

Jeśli dodać do tego możliwość bezwzględnej walki z samym rządem - przez rozmaite instytucje, od przeważającej części mediów po banki nie kierujące się kryteriami czysto ekonomicznymi, a politycznymi, pokusa bezwzględnego łamania oporu może okazać się przemożna Zwłaszcza jeśli na drodze takiej skłonnej do reform ekipie stanie też
napotyka na opór materii (a może nie tyle opór materii, co ludzi). Taki opór można sobie wyobrazić - przedsmak stanowił swoisty sabotaż sędziów wobec procedur lustracyjnych. Taki sabotaż występował w jakiś sensie i we wcześniejszych latach. Był to problem prokuratorów, policjantów urzędników opóźniających wszystko: od rozliczeń komunistycznych przestępstw, po jakąkolwiek, choćby czysto symboliczną, walkę z korupcją.<br><br> Jeśli dodać do tego możliwość bezwzględnej walki z samym rządem - przez rozmaite instytucje, od przeważającej części mediów po banki nie kierujące się kryteriami czysto ekonomicznymi, a politycznymi, pokusa bezwzględnego łamania oporu może okazać się przemożna Zwłaszcza jeśli na drodze takiej skłonnej do reform ekipie stanie też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego