Typ tekstu: Druki ulotne
Tytuł: reklamy gstronomiczne
Rok: 2003
albo "siwuch".
CZARNY STAW

Po wejściu rzuca się w oczy "wielkie palenisko na środku sali". Na nim przygotowuje się większość potraw. Dookoła "wyłożone mięsa, ryby i ziemniaki". "Samemu się wybiera kawałek karkówki" i "pan smaży tak, jak chcesz". Wystrój "starogóralski" , dużo drewna. "Można poczuć , że jest się w Zakopanem". "Bardzo czysto". Oprócz "wybitnej golonki" ("takiej jeszcze nie jadłem") i dobrej polędwicy w majeranku lokal słynie z "pierogów w ośmiu smakach" i "pysznych placków ziemniaczanych". Czasem bywa trudno o miejsce. Do obiadu przygrywa popołudniami góralska kapela, wtedy "czy chce się, czy nie, dopisuje do rachunku 2 złote dla kapeli". Bywa się tam
albo "siwuch".<br>CZARNY STAW<br>&lt;gap&gt;<br>Po wejściu rzuca się w oczy "wielkie palenisko na środku sali". Na nim przygotowuje się większość potraw. Dookoła "wyłożone mięsa, ryby i ziemniaki". "Samemu się wybiera kawałek karkówki" i "pan smaży tak, jak chcesz". Wystrój "starogóralski" , dużo drewna. "Można poczuć , że jest się w Zakopanem". "Bardzo czysto". Oprócz "wybitnej golonki" ("takiej jeszcze nie jadłem") i dobrej polędwicy w majeranku lokal słynie z "pierogów w ośmiu smakach" i "pysznych placków ziemniaczanych". Czasem bywa trudno o miejsce. Do obiadu przygrywa popołudniami góralska kapela, wtedy "czy chce się, czy nie, dopisuje do rachunku 2 złote dla kapeli". Bywa się tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego