głośnej koncepcji "gospodarki niedoboru" (economics of shortage), w 1986r. określił swoje - i innych wybitnych ekonomistów, m.in. Oskara Langego - dotychczasowe próby reform gospodarki socjalistycznej mianem naiwnych. Nie dotykały one bowiem istoty rzeczy, kwestii o zasadniczym znaczeniu dla efektywności i rozwoju, tj. kwestii zmiany stosunków własnościowych, co oczywiście wykraczało poza koncepcje czysto ekonomiczne (jeżeli takie w ogóle mogą istnieć) i wymagało wejścia na grunt polityki i ideologii. Trzeba jasno stwierdzić, że tego rodzaju myślenie było w zasadzie nieobecne wśród reformatorów systemu realnego socjalizmu w Polsce.<br><br>&lt;tit&gt;1.2.Początki koncepcji prywatyzacyjnych&lt;/&gt;<br><br>Pierwsze bodaj wzmianki o potrzebie prywatyzacji gospodarki polskiej pojawiły się w tekstach