Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
widok Nony i Achacego się cofnął.
- Wystarczy miejsca dla nas trojga - powiedziała Nona przyjaźnie. - Niech kolory tęczy nie omijają twojego życia.
Nieznajomy mruknął coś niezrozumiale. Spojrzała na niego ukradkiem. Wysoki i smukły, młody chłopak. Było zbyt ciemno, by dostrzec jego rysy, ale wydawało jej się, że są raczej harmonijne.
Przez dłuższy czas panowało milczenie. Wszyscy wpatrywali się w niebo. Chłopak był zauroczony. Nie przypuszczał, że zobaczy kiedyś coś tak pięknego. Żałował, że nie ma tu z nim Janki.
- Skąd wiedziałeś o Baszcie? - spytał w pewnej chwili Achacy, patrząc z ciekawością na przybysza.
- Ja? - zdziwił się chłopak, wciąż z zadartą głową.
- Pewnie
widok Nony i Achacego się cofnął.<br>- Wystarczy miejsca dla nas trojga - powiedziała Nona przyjaźnie. - Niech kolory tęczy nie omijają twojego życia.<br>Nieznajomy mruknął coś niezrozumiale. Spojrzała na niego ukradkiem. Wysoki i smukły, młody chłopak. Było zbyt ciemno, by dostrzec jego rysy, ale wydawało jej się, że są raczej harmonijne.<br>Przez dłuższy czas panowało milczenie. Wszyscy wpatrywali się w niebo. Chłopak był zauroczony. Nie przypuszczał, że zobaczy kiedyś coś tak pięknego. Żałował, że nie ma tu z nim Janki.<br>- Skąd wiedziałeś o Baszcie? - spytał w pewnej chwili Achacy, patrząc z ciekawością na przybysza.<br>- Ja? - zdziwił się chłopak, wciąż z zadartą głową.<br>- Pewnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego