Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motor
Nr: 40
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1975
było. Po dłuższym czasie przybył funkcjonariusz MO i stwierdził, że za wypadek ponoszę odpowiedzialność. Nasze zeznania złożone na milicji zasadniczo się zgadzają, natomiast na rozprawie w Kolegium kobieta ta stwierdziła, że najechałem z dużą szybkością wprost na nią.
Odpowiedź: Funkcjonariusz miał o tyle rację, że skręcając w drogę poprzeczną musimy dać pierwszeństwo pieszym i jechać powoli, abyśmy mogli zatrzymać pojazd, jeżeli kontynuowanie jazdy mogłoby narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się na przejściu, a także tych, którzy właśnie na nie wkraczają (§ 32 Kodeksu Drogowego).
W opisanym wypadku nie zachowane więc zostały przez Pana wszystkie wymogi ostrożnej jazdy w takiej sytuacji drogowej. I
było. Po dłuższym czasie przybył funkcjonariusz MO i stwierdził, że za wypadek ponoszę odpowiedzialność. Nasze zeznania złożone na milicji zasadniczo się zgadzają, natomiast na rozprawie w Kolegium kobieta ta stwierdziła, że najechałem z dużą szybkością wprost na nią.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br> Odpowiedź: Funkcjonariusz miał o tyle rację, że skręcając w drogę poprzeczną musimy dać pierwszeństwo pieszym i jechać powoli, abyśmy mogli zatrzymać pojazd, jeżeli kontynuowanie jazdy mogłoby narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się na przejściu, a także tych, którzy właśnie na nie wkraczają (§ 32 Kodeksu Drogowego).<br> W opisanym wypadku nie zachowane więc zostały przez Pana wszystkie wymogi ostrożnej jazdy w takiej sytuacji drogowej. I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego