Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
pomysły, ba, teoretycznie wolno ci nawet ich nie zaakceptować. Ale jeśli już powiesz, że coś ci się nie podoba, to potem musisz go długo ugłaskiwać, bo na przykład masz na sobie za krótką spódnicę i za dużo facetów się za tobą ogląda. Albo pogoda jest brzydka. Znajdzie dziesiątki sposobów, by dać ci do zrozumienia, że nie jest z ciebie zadowolony. A jeśli już on się zdecyduje uczynić jakiś milowy krok w waszej znajomości, to w żadnym wypadku nie stawaj okoniem i nie udawaj, że teraz ty chcesz trochę poprzeciągać! On nadzwyczaj słodko się uśmiechnie i zgodzi się na to bardzo chętnie
pomysły, ba, teoretycznie wolno ci nawet ich nie zaakceptować. Ale jeśli już powiesz, że coś ci się nie podoba, to potem musisz go długo ugłaskiwać, bo na przykład masz na sobie za krótką spódnicę i za dużo facetów się za tobą ogląda. Albo pogoda jest brzydka. Znajdzie dziesiątki sposobów, by dać ci do zrozumienia, że nie jest z ciebie zadowolony. A jeśli już on się zdecyduje uczynić jakiś milowy krok w waszej znajomości, to w żadnym wypadku nie stawaj okoniem i nie udawaj, że teraz ty chcesz trochę poprzeciągać! On nadzwyczaj słodko się uśmiechnie i zgodzi się na to bardzo chętnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego