przesadza, jak to się mówi, dzieci chcą przyjechać, ona zamieniła to na jeden pokój, bo jej nie stać na utrzymać, nie ma gdzie ich przyjąć. Niektórzy są z daleka, chcą przenocować, nie ma gdzie. W związku z tym rezygnują z przyjazdu do matki, bo się nie opłaca na jeden dzień dajmy na to. No i teraz ona musi sprzedać, bo ją nie stać. No pan sobie wyobrazi taką sytuację. To też tak się mówi. To różnie w życiu bywa.<br> <who2>Ale taka psychika jest. Ja nie mówię, żeby pani mama sprzedała.</><br><who1>Nie, ale ja mówię tak przykładowo taką sytuację teoretyczną.</><br><who2>Ale nie bo tak