Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
przesadza, jak to się mówi, dzieci chcą przyjechać, ona zamieniła to na jeden pokój, bo jej nie stać na utrzymać, nie ma gdzie ich przyjąć. Niektórzy są z daleka, chcą przenocować, nie ma gdzie. W związku z tym rezygnują z przyjazdu do matki, bo się nie opłaca na jeden dzień dajmy na to. No i teraz ona musi sprzedać, bo ją nie stać. No pan sobie wyobrazi taką sytuację. To też tak się mówi. To różnie w życiu bywa.
Ale taka psychika jest. Ja nie mówię, żeby pani mama sprzedała.
Nie, ale ja mówię tak przykładowo taką sytuację teoretyczną.
Ale nie bo tak
przesadza, jak to się mówi, dzieci chcą przyjechać, ona zamieniła to na jeden pokój, bo jej nie stać na utrzymać, nie ma gdzie ich przyjąć. Niektórzy są z daleka, chcą przenocować, nie ma gdzie. W związku z tym rezygnują z przyjazdu do matki, bo się nie opłaca na jeden dzień dajmy na to. No i teraz ona musi sprzedać, bo ją nie stać. No pan sobie wyobrazi taką sytuację. To też tak się mówi. To różnie w życiu bywa.<br> &lt;who2&gt;Ale taka psychika jest. Ja nie mówię, żeby pani mama sprzedała.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie, ale ja mówię tak przykładowo taką sytuację teoretyczną.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ale nie bo tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego