Świat jako zło</><br><div><tit>12</><br>Odkąd pan prezydent USA nazwał swego przeciwnika politycznego "imperium zła", bardzo trudno stawiać problem świata jako zła bez przymrużenia oka, bez ironicznego uśmiechu. Imperium zła zostało pokonane, lecz wówczas okazało się, że imperium dobra nie istnieje. Stwarza to nową perspektywę intelektualną. Widać teraz na przykład, jak dalece Lautréamont i Baudelaire to perspektywa liryczna tylko, natomiast wielkie epopeje powieściowe, europejskie i amerykańskie XIX i XX stulecia, z Dostojewskim na czele, tworzone były w perspektywie społecznej radykalnie przemyślanej przez Marksa, obiecującego ostateczną zmianę złego świata na dobry.<br><gap><br>Później, już na początku XVI stulecia, mamy do czynienia z pierwocinami weneckiej