Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
ukraść czy porwać zimną czarownicę oczadziałemu Angielczykowi.
Licytują wysoko, Edgar na sam ich widok czerwienieje pod kolor grzebienia kogutów bojowych.
Wszyscy trzej piją d użo i gniewnie, ona zaś nie może dopuścić do jakiejkolwiek sceny czy skandalu. Rozumiem.
Rozumiem przede wszystkim, że Rita przyjdzie na obiad punktualnie o trzynastej.
Co dalej? Tłumaczy, że będzie miała czas dla mnie, i tylko dla mnie, przez wiele następnych godzin.
Słucham głosu, czuję idące od lędźwi dreszcze.
Widzę przed sobą niewinne czoło, bose stopy, gołe ramiona, ów uśmiech równie pokorny, co pogardliwy. Ale w głosie znów niepokój.
Będzie mowa o kłopotach?
- Jeremi - w głosie sama
ukraść czy porwać zimną czarownicę oczadziałemu Angielczykowi.<br>Licytują wysoko, Edgar na sam ich widok czerwienieje pod kolor grzebienia kogutów bojowych.<br>Wszyscy trzej piją d użo i gniewnie, ona zaś nie może dopuścić do jakiejkolwiek sceny czy skandalu. Rozumiem.<br>Rozumiem przede wszystkim, że Rita przyjdzie na obiad punktualnie o trzynastej.<br>Co dalej? Tłumaczy, że będzie miała czas dla mnie, i tylko dla mnie, przez wiele następnych godzin.<br>Słucham głosu, czuję idące od lędźwi dreszcze.<br>Widzę przed sobą niewinne czoło, bose stopy, gołe ramiona, ów uśmiech równie pokorny, co pogardliwy. Ale w głosie znów niepokój.<br>Będzie mowa o kłopotach?<br>- Jeremi - w głosie sama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego