na Sybir mnie wiedli, a otom się znalazł w zacisznej a schludnej gospodzie, w drodze do Betlejem.<br>Rozglądam się wokół zdumionymi oczami...<br>Sędziwy starzec z siwym wąsem, do kogoś bardzo podobny, uśmiecha się do mnie.<br>Dwóch, trzech gra w karty.<br>Jeden przegląda się w lusterku, czesze bujne włosy.<br>I ktoś, dalibóg, czyta książkę!<br>Dziwy, same dziwy.<br>Przy łóżkach stoją szafeczki, malowane na biało.<br>Na jednej z nich lśni wspaniałe jabłko, prawdziwy, dorodny jonatan.<br>Przy tej szafce siedzi ów starzec z nastroszoną brwią i siwym wąsem, bez wątpienia to królewskie jabłko do niego należy, któryż to rex Poloniae?<br>Nie tylko jego oblicze