Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
sporcie niewiele zdziałasz bez auta. Od schroniska do miejsca, w którym będziemy latać, jest dość daleko. Nie dojdziesz tam pieszo.
Patrzę na nią z zaskoczeniem. Pierwszy raz od początku znajomości Jadwiga jest dla mnie nieprzyjemna. Zrobiło mi się przykro.
- Dojadę pociągiem - odburknęłam. Niech sobie nie myśli, że bez niej nie dam sobie rady. - A jak skończą się szyny, to taksówką albo autostopem. Jestem dorosła i nie musisz się mną przejmować.
Ona jednak martwiła się, jak sobie poradzę w pociągu. Zupełnie bez sensu, bo chociaż trochę boję się latania, to jeszcze nie zwariowałam, żeby bać się pociągu.
Jadwiga jednak załatwiła mi transport
sporcie niewiele zdziałasz bez auta. Od schroniska do miejsca, w którym będziemy latać, jest dość daleko. Nie dojdziesz tam pieszo.<br>Patrzę na nią z zaskoczeniem. Pierwszy raz od początku znajomości Jadwiga jest dla mnie nieprzyjemna. Zrobiło mi się przykro.<br>- Dojadę pociągiem - odburknęłam. Niech sobie nie myśli, że bez niej nie dam sobie rady. - A jak skończą się szyny, to taksówką albo autostopem. Jestem dorosła i nie musisz się mną przejmować.<br>Ona jednak martwiła się, jak sobie poradzę w pociągu. Zupełnie bez sensu, bo chociaż trochę boję się latania, to jeszcze nie zwariowałam, żeby bać się pociągu.<br>Jadwiga jednak załatwiła mi transport
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego