Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
bagażnik?
- Tak. Nieduży, ale ma. Chyba każdy samochód ma bagażnik.
- Ale czy ma taki na dachu?
- Taki też. A dlaczego Stanisław chce wiedzieć?
Czy tak należało zwracać się do służącego? O ile pamiętała z książek, chyba właśnie tak. Stary, bezzębny służący drażnił ją coraz bardziej. Gdyby wiedziała, że stryj umarł, darowałaby sobie przyjazd. Nie znosiła pogrzebów.
- A jest solidny? - nastawał staruszek.
- Co? Samochód?
- Nie, nie. Bagażnik.
Poczuła, że narasta w niej złość. Opanowała się jednak i odpowiedziała zupełnie spokojnie:
- Nie wiem. Jeszcze nic na nim nie woziłam. Najlepiej będzie, jeśli Stanisław sam obejrzy i oceni. Zaparkowałam tuż za furtką. Proszę!
Zdecydowanym ruchem
bagażnik?<br>- Tak. Nieduży, ale ma. Chyba każdy samochód ma bagażnik.<br>- Ale czy ma taki na dachu?<br>- Taki też. A dlaczego Stanisław chce wiedzieć?<br>Czy tak należało zwracać się do służącego? O ile pamiętała z książek, chyba właśnie tak. Stary, bezzębny służący drażnił ją coraz bardziej. Gdyby wiedziała, że stryj umarł, darowałaby sobie przyjazd. Nie znosiła pogrzebów.<br>- A jest solidny? - nastawał staruszek.<br>- Co? Samochód?<br>- Nie, nie. Bagażnik.<br>Poczuła, że narasta w niej złość. Opanowała się jednak i odpowiedziała zupełnie spokojnie:<br>- Nie wiem. Jeszcze nic na nim nie woziłam. Najlepiej będzie, jeśli Stanisław sam obejrzy i oceni. Zaparkowałam tuż za furtką. Proszę!<br>Zdecydowanym ruchem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego