gwardzistów jest ponoć rannych, a naszych trzech zabitych. Oj, nie będzie pojednania, oj, nie będzie. A grodowi całe to zbiegowisko rozpędzili, kilku młodziaków schwytali i powlekli do twierdzy. <orig>Ban</> jeszcze ich nie osądził, ale ludzie gadają, że srogi będzie, by nikt się przeciw Szerszeniom nie ważył poruszyć. Jak myślisz, panie, daruje im życie czy też nie?<br>Doron wygodnie usiadł na ławie.<br>- Myślę, Salot, że wszystko od ludzi zależy. Będzie spokój, puści <orig>ban</> młodych. Zacznie się zamieszanie... pójdą na szafot.<br>- Szafot... - jęknął sługa. - Szafot... Pierwsza krew już się polała.<br>*<br>Psy nie zwracały uwagi na panujący na rynku harmider. Mieszkały tutaj, więc były