Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
wagonie i które, jak się okazało, natknęły się z kolei na naszych dawnych dobroczyńców, niegdyś mieszkaniodawców, i zostały przez nich zaproszone na kolację. Sensacyjne morderstwo, popełnione pod lampą w Allerd, sprawiło, że stanowiły towarzystwo szczególnie atrakcyjne.
- I po co myśmy się tak śpieszyli? - powiedział Paweł z pretensją. - Myślałem, że już dawno czekasz i tupiesz ze zdenerwowania.
- Zamierzaliście się nie śpieszyć i potem iść te dwadzieścia kilometrów piechotą czy nocować na dworcu? - zaciekawiła się Alicja.
- Oczywiście - powiedziała Zosia zgryźliwie. - On się nigdy nie śpieszy i potem okazuje się, że mu przeszkodziła siła wyższa.
- Ojej, jaka znowu siła wyższa! - obraził się Paweł. - Że
wagonie i które, jak się okazało, natknęły się z kolei na naszych dawnych dobroczyńców, niegdyś mieszkaniodawców, i zostały przez nich zaproszone na kolację. Sensacyjne morderstwo, popełnione pod lampą w Aller&lt;symbol desc="oslash"&gt;d, sprawiło, że stanowiły towarzystwo szczególnie atrakcyjne.<br>- I po co myśmy się tak śpieszyli? - powiedział Paweł z pretensją. - Myślałem, że już dawno czekasz i tupiesz ze zdenerwowania.<br>- Zamierzaliście się nie śpieszyć i potem iść te dwadzieścia kilometrów piechotą czy nocować na dworcu? - zaciekawiła się Alicja.<br>- Oczywiście - powiedziała Zosia zgryźliwie. - On się nigdy nie śpieszy i potem okazuje się, że mu przeszkodziła siła wyższa.<br>- Ojej, jaka znowu siła wyższa! - obraził się Paweł. - Że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego