Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.06 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
trenera - Nikołaja Karpola. Do jego krzyku przyzwyczaja się już kolejne pokolenie rosyjskich siatkarek, bowiem Karpol prowadzi już kadrę ponad 20 lat. Tym razem jego podopieczne złamały się i zaczęły psuć piłkę za piłką.
- Gramy swoje. Czekajcie z blokiem do końca - mówił tymczasem spokojnie polski trener Andrzej Niemczyk.
Tak broniących Polek dawno nie widzieliśmy. Podopieczne Niemczyka wygrały pierwszego seta 25:22. W następnej partii mistrzynie Europy prowadziły już 19:9. Karpol zrezygnowany siedział na ławce z zasępioną miną, a Polki wygrały drugi set 25:17. W trzeciej odsłonie do walki poderwały się Rosjanki, wygrywając do 22. To był jednak dzień Polek. Rywalki
trenera - Nikołaja Karpola. Do jego krzyku przyzwyczaja się już kolejne pokolenie rosyjskich siatkarek, bowiem Karpol prowadzi już kadrę ponad 20 lat. Tym razem jego podopieczne złamały się i zaczęły psuć piłkę za piłką.<br>&lt;q&gt;- Gramy swoje. Czekajcie z blokiem do końca&lt;/&gt; - mówił tymczasem spokojnie polski trener Andrzej Niemczyk.<br>Tak broniących Polek dawno nie widzieliśmy. Podopieczne Niemczyka wygrały pierwszego seta 25:22. W następnej partii mistrzynie Europy prowadziły już 19:9. Karpol zrezygnowany siedział na ławce z zasępioną miną, a Polki wygrały drugi set 25:17. W trzeciej odsłonie do walki poderwały się Rosjanki, wygrywając do 22. To był jednak dzień Polek. Rywalki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego