ulegają mu ci, którzy pijają do obiadu o wiele więcej niż jedną kwaterkę. Z głośnych nazwisk w kulturze do takich należeli: Baudelaire, Capote, Dean, Fitzgerald, Hemingway, Kerouac, Modigliani, Mozart, Poe, Rimbaud, Toulouse-Lautrec, Utrillo - i dla odmiany - królowa Wiktoria i Rasputin. Także garstka innych, ale nie przesadzajmy.<br> W sumie trzeba dbać o rolę wina w naszym życiu i pić naprawdę tylko na zdrowie. Trzeba pamiętać, że pijaństwo jest dobrowolnym szaleństwem (Ebrietas est voluntaria insania). Ale zabawa przy dobrym jedzeniu nie jest szaleństwem. Nawet wtedy, gdy wygląda się tak jak na Bachanaliach u pana Bachanka w Kazimierzu. Nad Wisłą, nie nad Tybrem