Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
upór, z jakim to czynił, przekazywały mi w zastępstwie słów, których w żadnym wypadku nie mógł wypowiedzieć, wszystko, co Campilli odczuwał. Powoli zacząłem się. w tym rozeznawać lepiej. Zwłaszcza kiedy wypuściwszy ręce począł mnie klepać po ramieniu, a następnie raz i drugi ucałował. Tak jak wówczas, kiedy powróciłem od księdza de Vos i monsignora Rigaud. Zasypywał mnie wtedy okrzykami, winszując zwycięstwa. Okrzykom towarzyszyły gesty podobne do dzisiejszych. Tylko że rozmachem i obfitością dzisiejsze znacznie przerastały tamte pierwsze.
- Po rozmowie z księdzem de Vos i monsignorem Rigaud powiedział pan, że sytuacja nasza jest zwycięska- rzekłem. Co więc mogła do niej dodać śmierć
upór, z jakim to czynił, przekazywały mi w zastępstwie słów, których w żadnym wypadku nie mógł wypowiedzieć, wszystko, co Campilli odczuwał. Powoli zacząłem się. w tym rozeznawać lepiej. Zwłaszcza kiedy wypuściwszy ręce począł mnie klepać po ramieniu, a następnie raz i drugi ucałował. Tak jak wówczas, kiedy powróciłem od księdza de Vos i monsignora Rigaud. Zasypywał mnie wtedy okrzykami, winszując zwycięstwa. Okrzykom towarzyszyły gesty podobne do dzisiejszych. Tylko że rozmachem i obfitością dzisiejsze znacznie przerastały tamte pierwsze.<br>- Po rozmowie z księdzem de Vos i monsignorem Rigaud powiedział pan, że sytuacja nasza jest zwycięska- rzekłem. Co więc mogła do niej dodać śmierć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego