i poszarpany brzeg skarpy miedzyńskiej tworzył plątaninę pagórków i jarów między nimi porosłych chaszczami, lub kryjących drogi i dróżki, które wspinały się, lub pędziły w dół. Najbardziej wysuniętym na wschód punktem pierwszego stopnia skarpy, skąd najlepiej było widać pałac w Ostromecku, był wzgórek o regularnym kształcie kopca, zwieńczony pięknym starym dębem. Zgodnie z krążącym tu ustnym przekazem, kopiec ten noszący dumną nazwę "Wzgórza Napoleona", służć miał cesarzowi za punkt obserwacyjny podczas przeprawy jego wojsk przez Wisłę w roku 1812. Dąb, ponoć na pamiątkę tego faktu, został tu posadzony.<br> Nic z malowniczości Miedzynia nie ujawniło się na małych, niewyraźnych fotografiach, robionych prymitywnym