kraju, wreszcie zmaganiach człowieka z samym sobą.<br><au>(aza)</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Wielkanoc w wielkich śniegach</tit><br><br>- Kiedy parafianie narzekali na ceprów, ja się śmiałem, że ja też jestem ceper. Wtedy któryś z nich wyjaśnił mi, że "księża to <dialect>syćka</> górale" - wspomina ojciec Leon Knabit - benedyktyn z Tyńca, słynny z telewizyjnego talk-show. Jako duszpasterz "debiutował" na Podhalu. Po tamtych czasach pozostały wspomnienia i trwające od lat 50 przyjaźnie.<br>-"Odbywa" to znaczy odprawia mszę, "słucha" to spowiada, a "byłem u <dialect>przyjmania</>" znaczy, że był do komunii - tłumaczy o. Leon. Pamięta, mimo że od czasów, kiedy przebywał wśród górali, minęło prawie pół wieku. Nigdy nie próbował mówić