głowie&lt;/&gt;<br>Znak firmowy Marka Sokołowskiego (25 l.) to bramka w meczu barażowym Górnik Łęczna - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski w 2002 roku. &lt;q&gt;- Grałem wtedy w KSZO. To było pierwsze spotkanie o utrzymanie w ekstraklasie. 90. minuta, kiwnąłem czterech czy pięciu piłkarzy i wygraliśmy 0:1!&lt;/&gt; - wspomina Marek.<br>Pod klubowym trykotem kryje się dedykacja "Dla Myszki". "Myszka" to Marta, narzeczona pomocnika Odry Wodzisław.<br>&lt;q&gt;- Znamy się od 12 lat, ale parą jesteśmy od kilku miesięcy. Obydwoje pochodzimy z Bielska-Białej. Wywodzę się z tego samego bielskiego klubu, co Tomasz Moskała, Adrian Sikora i Sebastian Olszar&lt;/&gt; - mówi Sokołowski.<br>Piłkarz lubi eksperymentowć z fryzurami. Obecnie nowe fryzury