Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kurier Poranny
Nr: 135
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1935
dniach pogrzebu Marszałka Piłsudskiego, t. j. 17-go i18-go b. m. czarnych chorągwi na znak głębokiej żałoby.

NA ULICACH WARSZAWY
Stolica czyni ostatnie przygotowania. Pragnie uświetnić, nadać najwspanialsze ramy uroczystości pogrzebowej. Ulice, któremi przeciągał kondukt, zdążający do Katedry i któremi przejdzie dzisiaj, kierując się ku miejscu najbardziej wzruszającej wojskowej defilady, jaką kiedykolwiek widziano na świecie - udekorowano czernią i purpurą. Wszędzie czarne plamy żałobnych flag, kirów - przesłaniających światło lamp, blask neonów, jasne kwadraty okien. Na hotelach, w których zamieszkały cudzoziemskie delegacje, powiewają spuszczone do pół masztu flagi wszystkich niemal państw Europy. Z każdego okna, każdego balkonu wychyla się twarz Marszałka w
dniach pogrzebu Marszałka Piłsudskiego, t. j. 17-go i18-go b. m. czarnych chorągwi na znak głębokiej żałoby.<br><br>&lt;tit&gt;NA ULICACH WARSZAWY&lt;/&gt;<br>Stolica czyni ostatnie przygotowania. Pragnie uświetnić, nadać najwspanialsze ramy uroczystości pogrzebowej. Ulice, któremi przeciągał kondukt, zdążający do Katedry i któremi przejdzie dzisiaj, kierując się ku miejscu najbardziej wzruszającej wojskowej defilady, jaką kiedykolwiek widziano na świecie - udekorowano czernią i purpurą. Wszędzie czarne plamy żałobnych flag, kirów - przesłaniających światło lamp, blask neonów, jasne kwadraty okien. Na hotelach, w których zamieszkały cudzoziemskie delegacje, powiewają spuszczone do pół masztu flagi wszystkich niemal państw Europy. Z każdego okna, każdego balkonu wychyla się twarz Marszałka w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego