wysokich urzędników białoruskich blisko związanych z &lt;name type="person"&gt;Aleksandrem Łukaszenką&lt;/&gt; trafiło za kratki. W czwartek &lt;name type="person"&gt;Halina Żurawkowa&lt;/&gt;, do niedawna &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"zarządzająca sprawami prezydenta Białorusi"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, dowiedziała się, że zarzuca się jej defraudację. Od wtorku w tym samym areszcie &lt;name type="org"&gt;KGB&lt;/&gt; przebywa także &lt;name type="person"&gt;Jahor Rybakow&lt;/&gt;, eksprezes telewizji państwowej.&lt;/&gt;<br>Przeciwko &lt;name type="person"&gt;Rybakowowi&lt;/&gt; wszczęto sprawę karną za &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"nadużycia służbowe, defraudację państwowych pieniędzy oraz łapówkarstwo"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Trafił do aresztu kilka dni po zdymisjonowaniu go ze stanowiska prezesa telewizji. &lt;name type="person"&gt;Żurawkowa&lt;/&gt;, która w areszcie przebywa od 10 lutego, została aresztowana kilka godzin po otrzymaniu wiadomości, że nie zarządza już sprawami prezydenta (za tą nazwą kryje się funkcja szefa instytucji zarabiającej na niekontrolowany przez nikogo