terenie obwodu, w którym go skazano. Chodorkowski może więc trafić do jednego z dwóch łagrów w pobliżu Moskwy: w Zielenogradzie lub Kołomnie. W związku z tym rosyjska stolica z rozbawieniem przyjęła informację, że z obozu w Kołomnie zwolniono przedterminowo byłego głównego księgowego rosyjskiego ministerstwa obrony, generała-pułkownika Olijnyka skazanego za defraudację milionów dolarów. "Robią miejsce dla Miszy" - powtarzano w Moskwie. <br><br>Oba łagry uważane są za wzorcowe i lekkie. Ale to mało prawdopodobne, że Chodorkowski do któregoś z nich trafi. - Niedaleko od domu sadzają więźniów z małymi wyrokami. Chodorkowski zaś dostał taki, jaki dają mordercom. Na pewno będą go przerzucać z łagru