Typ tekstu: Książka
Autor: Michał Bielecki
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
o zapalniczkę.
- Zwykłą czy elektroniczną?... Zwykłych nie polecam.
- Elektroniczną. Nie dalej jak wczoraj kupiłem zwykłą.
Wypróbowała zapalniczkę i podała mi. Wychodząc życzyłem jej miłego dnia. Z wzajemnością. Aż przyjemnie było robić tu zakupy.
Drugi sklep, do którego Zenek poszedł tamtej nocy, był przeciwieństwem pierwszego. Mieścił się w lokalu po byłych delikatesach należących do tak zwanej spółdzielni spożywców. Mimo upływu lat zachował w dużej mierze swój socjalistyczny charakter. Był nędznie zaopatrzony - oprócz wódki, paczkowanego chleba, dwóch albo trzech gatunków kawy i herbaty można w nim było kupić tylko konserwy rybne i mięsne oraz kilka rodzajów papierosów, głównie tych najtańszych. Zastanawiające, że taki
o zapalniczkę.<br>- Zwykłą czy elektroniczną?... Zwykłych nie polecam.<br>- Elektroniczną. Nie dalej jak wczoraj kupiłem zwykłą.<br>Wypróbowała zapalniczkę i podała mi. Wychodząc życzyłem jej miłego dnia. Z wzajemnością. Aż przyjemnie było robić tu zakupy.<br>Drugi sklep, do którego Zenek poszedł tamtej nocy, był przeciwieństwem pierwszego. Mieścił się &lt;page nr=94&gt; w lokalu po byłych delikatesach należących do tak zwanej spółdzielni spożywców. Mimo upływu lat zachował w dużej mierze swój socjalistyczny charakter. Był nędznie zaopatrzony - oprócz wódki, paczkowanego chleba, dwóch albo trzech gatunków kawy i herbaty można w nim było kupić tylko konserwy rybne i mięsne oraz kilka rodzajów papierosów, głównie tych najtańszych. Zastanawiające, że taki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego