Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
żadnego wyjaśnienia. Tak wymordowano żydowskich poetów i mało kto to zauważył. Kiedy zaczął się proces żydowskich komunistów w Pradze, nie było już wątpliwości, a ostatnie pozory zniknęły, kiedy oskarżono lekarzy. Lekarze-truciciele, mordercy w białych kitlach, w najszlachetniejszym z zawodów. Artykuł za artykułem, komentarz za komentarzem, zebranie za zebraniem - wykrywanie, demaskowanie. Wśród oskarżonych znajdował się wileński lekarz. Usuwano także dyrektorów, profesorów, inżynierów. I kierowników stołówek (potencjalni truciciele). Ludzie się załamywali, zwłaszcza jeśli trochę wierzyli w komunizm - kierownicy przemysłu, ludzie z gazet. Niektórzy, przeważnie młodzi, odbierali sobie życie. O tym się nie pisało. Jeden młody inżynier powiesił się na stadionie, żeby wszyscy
żadnego wyjaśnienia. Tak wymordowano żydowskich poetów i mało kto to zauważył. Kiedy zaczął się proces żydowskich komunistów w Pradze, nie było już wątpliwości, a ostatnie pozory zniknęły, kiedy oskarżono lekarzy. Lekarze-truciciele, mordercy w białych kitlach, w najszlachetniejszym z zawodów. Artykuł za artykułem, komentarz za komentarzem, zebranie za zebraniem - wykrywanie, demaskowanie. Wśród oskarżonych znajdował się wileński lekarz. Usuwano także dyrektorów, profesorów, inżynierów. I kierowników stołówek (potencjalni truciciele). Ludzie się załamywali, zwłaszcza jeśli trochę wierzyli w komunizm - kierownicy przemysłu, ludzie z gazet. Niektórzy, przeważnie młodzi, odbierali sobie życie. O tym się nie pisało. Jeden młody inżynier powiesił się na stadionie, żeby wszyscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego