zakazie polowań na lisy&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Tradycja dzieli&lt;/&gt;<br><br>W &lt;name type="place"&gt;Wielkiej Brytanii&lt;/&gt; debata nad ustawą zakazującą polowań na lisy z użyciem psów rozgorzała z jeszcze większą mocą - wczoraj zajmowała się nią &lt;name type="org"&gt;Izba Lordów&lt;/&gt;. Miesiąc wcześniej została przyjęta przez &lt;name type="org"&gt;Izbę Gmin&lt;/&gt;.<br><br>Gdy w połowie września miało miejsce głosowanie w &lt;name type="org"&gt;Izbie Gmin&lt;/&gt;, przed budynkiem parlamentu demonstrowali zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy tego rodzaju polowań. Temat polowań na lisy i zające może wydawać się błahy - jednak nie dla Anglików. Debacie parlamentarnej poświęcono już setki godzin. Obie izby parlamentu - &lt;name type="org"&gt;Izba Gmin&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;Izba Lordów&lt;/&gt; - zajmują przeciwne stanowiska. Dominująca w izbie niższej lewicowa &lt;name type="org"&gt;Partia Pracy&lt;/&gt; chce spełnić swe obietnice