rodzinę od co najmniej stu lat. Dlatego "ptaki", to znaczy tacy, którzy przyjechali do miasta po wojnie, długo jeszcze nie będą mogli liczyć na pełne zaufanie.</> <br><br><who3>To prawda, że taki sposób wybierania daje większą szansę, że nasz człowiek nie zawiedzie. Ale nie daje pewności. Nie od dziś wiadomo, że władza deprawuje, a człowiek zmiennym jest.</><br><br><who4>- Pod koniec lat 90. rozmawiałam z pewnym biznesmenem, który przyznał, że każdego ranka, jeszcze leżąc w pościeli, zastanawiał się, komu, co i ile dzisiaj dać. Potem wstawał, pakował upominki, wkładał pieniądze do kopert i ruszał robić interesy. Z tymi, którzy mogli mu pomóc, spotykał się w