Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
Gąsienica Józkowy, A. Mateja. Po szybkim dotarciu do poszkodowanego i udzieleniu mu pierwszej pomocy przeniesiono go w miejsce, skąd zabrał go (za pomocą wyciągarki) śmigłowiec stojący w zawisie. W trzy godziny od zawiadomienia ranny był już w zakopiańskim szpitalu.
W rok później (25 czerwca 1979 r.) znów odpadnięcie. J. Siemiątkowski desantuje ekipę A. Janika - w skład której wchodzili między innymi M. Kołodziejczyk i lekarz R. Janik- w rejonie Białczańskiej Przełęczy. W 90 minut od zawiadomienia ratownicy byli na miejscu wypadku. Niestety, taternik już nie żył. Złamanie kręgów szyjnych jest urazem śmiertelnym. Zwłoki transportowano w ulewie i burzy.
8 sierpnia 1980 r
Gąsienica Józkowy, A. Mateja. Po szybkim dotarciu do poszkodowanego i udzieleniu mu pierwszej pomocy przeniesiono go w miejsce, skąd zabrał go (za pomocą wyciągarki) śmigłowiec stojący w zawisie. W trzy godziny od zawiadomienia ranny był już w zakopiańskim szpitalu.<br>W rok później (25 czerwca 1979 r.) znów odpadnięcie. J. Siemiątkowski desantuje ekipę A. Janika - w skład której wchodzili między innymi M. Kołodziejczyk i lekarz R. Janik- w rejonie Białczańskiej Przełęczy. W 90 minut od zawiadomienia ratownicy byli na miejscu wypadku. Niestety, taternik już nie żył. Złamanie kręgów szyjnych jest urazem śmiertelnym. Zwłoki transportowano w ulewie i burzy.<br>8 sierpnia 1980 r
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego