zamontowanym w dźwigni zmiany biegów.<br>W kokpicie P 1800 S mogło wygodnie (na głębokich, "anatomicznych" siedzeniach, pokrytych skórą) podróżować zaledwie dwóch dorosłych pasażerów; przy nisko przebiegającej linii dachu, na płaskiej, niewyprofilowanej kanapie z tyłu mieściły się bowiem tylko niewyrośnięte dzieci.<br>Jak w każdym prawdziwym GT (Gran Turismo), i tu montowano deskę rozdzielczą wykonywaną z polerowanego aluminium i czarnego plastiku. Producent do każdego samochodu oferowanego na rynku amerykańskim dodawał... naklejkę wyskalowaną w kilometrach, którą po przyjeździe na Stary Kontynent przyklejano na szybkę prędkościomierza. W Europie nie trzeba więc było wymieniać kosztownych i skomplikowanych wskaźników. Samochód wytwarzano w niewielkich seriach, a prawdziwą popularność (również