Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
czyli.świat

Zaraz. Tak nie było za każdym razem. Lyotard mówi wyraźnie o trzecim rozwiązaniu. Możemy żyć w republice bez wojen plemiennych i bez totalitarnej ideologii. To właśnie mamy w epoce postmodernizmu. Bałagan myślowy, arogancję i niepewność. On to nazywa eklektyzmem. Może to nie jest najlepszy styl, ale lepszy niż despotyzm i totalitaryzm. "Eklektyzm jest poziomem zero współczesnej kultury: słucha się reggae, ogląda westerny, jada w McDonalds'ie w południe, a potrawy kuchni lokalnej wieczorem, używa się paryskich perfum w Tokio, ubiera się w stylu retro w Hongkongu, wiedza jest pożywką telewizyjnych teleturniejów. Sztuka dogadza chaosowi, jaki panuje w ČgustachÇ amatora". Ty
czyli.świat<br><br>Zaraz. Tak nie było za każdym razem. Lyotard mówi wyraźnie o trzecim rozwiązaniu. Możemy żyć w republice bez wojen plemiennych i bez totalitarnej ideologii. To właśnie mamy w epoce postmodernizmu. Bałagan myślowy, arogancję i niepewność. On to nazywa eklektyzmem. Może to nie jest najlepszy styl, ale lepszy niż despotyzm i totalitaryzm. "Eklektyzm jest poziomem zero współczesnej kultury: słucha się reggae, ogląda westerny, jada w McDonalds'ie w południe, a potrawy kuchni lokalnej wieczorem, używa się paryskich perfum w Tokio, ubiera się w stylu retro w Hongkongu, wiedza jest pożywką telewizyjnych teleturniejów. Sztuka dogadza chaosowi, jaki panuje w ČgustachÇ amatora". Ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego