wypadków dziejowych. Historia i fikcja nie zostały w nich zharmonizowane. Historyczność zredukowano tu do zewnętrznych rekwizytów, nadających piętno dawności obrazowi cnoty i wielkości Polaków. W planie fikcji pojawią się mniej lub bardziej izolowane atrakcyjne czytelniczo motywy i postacie, w typie turnieju, miłości od pierwszego wejrzenia, tajemniczej osoby pojawiającej się jako deus ex machina, przebranej dziewicy, oblężenia czy bitwy, uwolnienia porwanych panien, zdradzieckiego napadu etc. W sumie tkanka utworów stanowi luźny związek faktów historycznych i elementów fikcyjnych, słabo spojonych niezręczną osnową. Nie ma w tych dziełach ani kolorytu historycznego, ani uczuciowego. Sytuacje budzące grozę, melodramatyczne efekty i postacie mało są prawdopodobne i