Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
głęboka sympatia do otoczenia, czarne myśli pierzchły w siną dal i zniknęło gdzieś przygnębienie. Radosny i szczęśliwy zapomniał całkowicie o gnębiących go zmorach i pamięć o nich wróciła mu dopiero następnego poranka w drodze do pracy.
Oczywiście, znów był spóźniony i znów nie umiał wymyślić żadnej sensownej przyczyny. Promienny nastrój diabli wzięli i duszę jego na nowo opanowało przygnębienie i żywa niechęć do personalnej.
Wszedł do jej pokoju, podpisał listę obecności i zawahał się. Udać, że zapomniał o książce spóźnień i pośpiesznie uciec do siebie? Pewno nie zdąży, zaraz mu podetknie tę wstrętną makulaturę...
Nic takiego nie nastąpiło. Pani Matylda spojrzała
głęboka sympatia do otoczenia, czarne myśli pierzchły w siną dal i zniknęło gdzieś przygnębienie. Radosny i szczęśliwy zapomniał całkowicie o gnębiących go zmorach i pamięć o nich wróciła mu dopiero następnego poranka w drodze do pracy.<br>Oczywiście, znów był spóźniony i znów nie umiał wymyślić żadnej sensownej przyczyny. Promienny nastrój diabli wzięli i duszę jego na nowo opanowało przygnębienie i żywa niechęć do personalnej.<br>Wszedł do jej pokoju, podpisał listę obecności i zawahał się. Udać, że zapomniał o książce spóźnień i pośpiesznie uciec do siebie? Pewno nie zdąży, zaraz mu podetknie tę wstrętną makulaturę...<br>Nic takiego nie nastąpiło. Pani Matylda spojrzała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego