kwietniu pod adresem &lt;name type="org"&gt;Komitetu Ministrów Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy&lt;/name&gt;. Miała to być sankcja za naruszanie przez &lt;name type="place"&gt;Rosję&lt;/name&gt; praw człowieka w &lt;name type="place"&gt;Czeczenii&lt;/name&gt;. Delegacja rosyjska opuściła wtedy na znak protestu salę obrad w &lt;name type="place"&gt;Strasburgu&lt;/name&gt;. <br><br>Niepodjęcie żadnych działań przez &lt;name type="org"&gt;Komitet Ministrów&lt;/name&gt; jest zgodne z polityką krajów członkowskich, które uważają, że nie należy przerywać dialogu z Rosją. Jak powiedział wczoraj &lt;name type="org"&gt;agencji AFP&lt;/name&gt; minister spraw zagranicznych &lt;name type="place"&gt;Holandii&lt;/name&gt;, &lt;name type="person"&gt;Jozias van Aartsen&lt;/name&gt;, zawieszenie &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/name&gt; w prawach członkowskich byłoby "sankcją ostateczną", której zastosowanie nie "nabrało jeszcze aktualności". W 51-letniej historii &lt;name type="org"&gt;Rady Europy&lt;/name&gt;, skupiającej obecnie 41 państw, nie było jeszcze wypadku zawieszenia lub wykluczenia kraju członkowskiego. <br><br>Polski wiceminister spraw