Typ tekstu: Książka
Autor: Gretkowska Manuela
Tytuł: Kabaret metafizyczny
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
zewsząd tłumem chętnych. Potępienie, udręka, wstyd za skłonność do dziecinnie pucołowatej pupki.
*- Jestem heretykiem miłości, moje łzy płoną do ciebie - wyrecytował z serwetki zakochany w Bebie Mazeppo niemiecki student III roku sorbońskiej germanistyki. Poplamioną wierszem serwetką wytarł autentyczną łzę spływającą mu z zakochanego oka. Beba, brzydząca się wszelkich ludzkich wydzielin, dla pewności przetarła puszkiem waty garderobiane lustro w miejscu, gdzie spływało po nim odbicie łzy. Nie przerywając doklejania sztucznych rzęs, wskazała studentowi pędzelkiem krzesło obok siebie.
- Niech pan siada i nie opowiada bzdur.
Student usiadł na brzegu krzesła nie śmiąc spojrzeć na dotykającą go obnażonym ramieniem Bebę. Patrzył na jej twarz w
zewsząd tłumem chętnych. Potępienie, udręka, wstyd za skłonność do dziecinnie pucołowatej pupki.<br>*- Jestem heretykiem miłości, moje łzy płoną do ciebie - wyrecytował z serwetki zakochany w Bebie Mazeppo niemiecki student III roku sorbońskiej germanistyki. Poplamioną wierszem serwetką wytarł autentyczną łzę spływającą mu z zakochanego oka. Beba, brzydząca się wszelkich ludzkich wydzielin, dla pewności przetarła puszkiem waty garderobiane lustro w miejscu, gdzie spływało po nim odbicie łzy. Nie przerywając doklejania sztucznych rzęs, wskazała studentowi pędzelkiem krzesło obok siebie.<br>- Niech pan siada i nie opowiada bzdur.<br>Student usiadł na brzegu krzesła nie śmiąc spojrzeć na dotykającą go obnażonym ramieniem Bebę. Patrzył na jej twarz w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego