Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Magazyn Polski
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1979
której praca ograniczała się do skupywania kości.
Do zawodów będących "na wymarciu" należą: nosiwody, płaczki (po śmierci wróżki francuskiej panny Lenormand w 1843 r., karawanowi towarzyszyło na cmentarz Pere Lachaise ponad sto zawodowych płaczek ze świecami w dłoniach), klakierzy (zawód szczególnie popularny w krajach zachodnich, a zwłaszcza w USA, gdzie - dla przykładu - za "burzliwe brawa" otrzymują po 50 dolarów per capita, za okrzyki "brawo!" po 5 dolarów; za długotrwałe oklaski po 25 dolarów...), wywoływacze szczurów (zadanie ich polegało na "wywoływaniu" gryzoni z kryjówek i tępieniu. Fakty te znajdują swoje literackie echo w sztuce Ibsena "Mały Eyolf"), szczurołapy. W czasach Szekspira był to
której praca ograniczała się do skupywania kości. <br>Do zawodów będących "na wymarciu" należą: nosiwody, płaczki (po śmierci wróżki francuskiej panny Lenormand w 1843 r., karawanowi towarzyszyło na cmentarz Pere Lachaise ponad sto zawodowych płaczek ze świecami w dłoniach), klakierzy (zawód szczególnie popularny w krajach zachodnich, a zwłaszcza w USA, gdzie - dla przykładu - za "burzliwe brawa" otrzymują po 50 dolarów per capita, za okrzyki "brawo!" po 5 dolarów; za długotrwałe oklaski po 25 dolarów...), wywoływacze szczurów (zadanie ich polegało na "wywoływaniu" gryzoni z kryjówek i tępieniu. Fakty te znajdują swoje literackie echo w sztuce Ibsena "Mały Eyolf"), szczurołapy. W czasach Szekspira był to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego