Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
i przypominał wojskowego.
Andrzej był naprawdę przemiłym panem i chociaż czasem strasznie nudził, szanowano go i ceniono. Szczególnie nasze żony czuły do niego sentyment. Niemal wszystkie przy rozmaitych okazjach prosiły go o wróżenie z ręki i bardzo przejmowały się jego przepowiedniami.
Niby nie wierzyły, niby udawały, że to wszystko tylko dla zabawy, ale w głębi duszy brały sobie do serca to, co im powiedział. Zdarzało się, że trafnie coś odgadł, i wtedy zyskiwał w ich oczach rangę prawdziwego mędrca. A że były łase na czułe słówka, uważały go za najkulturalniejszego mieszkańca domu na Krupniczej. Zawsze potrafił powiedzieć kobiecie to, co sama chciała
i przypominał wojskowego.<br>Andrzej był naprawdę przemiłym panem i chociaż czasem strasznie nudził, szanowano go i ceniono. Szczególnie nasze żony czuły do niego sentyment. Niemal wszystkie przy rozmaitych okazjach prosiły go o wróżenie z ręki i bardzo przejmowały się jego przepowiedniami.<br>Niby nie wierzyły, niby udawały, że to wszystko tylko dla zabawy, ale w głębi duszy brały sobie do serca to, co im powiedział. Zdarzało się, że trafnie coś odgadł, i wtedy zyskiwał w ich oczach rangę prawdziwego mędrca. A że były łase na czułe słówka, uważały go za najkulturalniejszego mieszkańca domu na Krupniczej. Zawsze potrafił powiedzieć kobiecie to, co sama chciała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego