na problemach polityki, kultury, oświaty. Problemami materialnymi zajmowaliśmy się najmniej.</><br><br><who1>K.J.: - Odnoszę wrażenie, że wszyscy są zaskoczeni życiem. I władza, i opozycja. Wszyscy dostrzegają zbliżającą się lawinę inflacji, niezadowolenie mas, nienawiść, którą żywi do ustroju młodzież, ale nikt nie wie dokładnie, co robić. Rozumiem, że władza nie wie, ale dlaczego nie wie opozycja - nie rozumiem.</><br><br><who2>Z.R.: - Bo opozycja do maja '88 polegała w gruncie rzeczy na nieformalnych związkach towarzyskich: Pewnie wiele spraw sobie tu i ówdzie dyskutowano, operując owym czarno-białym, nieaktualnym modelem społecznym. Mówiono o porozumieniu, ale nie zastanawiano się, jakie wynikną z tego konsekwencje i co powinniśmy