tarczy politycznej.<br><br> - Ktoś mógłby powiedzieć, że procesy sekularyzacyjne tryumfującej cywilizacji <orig>demoliberalnej</> są nie do wyhamowania. Przy takim fatalistycznym, ale dość rozpowszechnionym dzisiaj stanowisku, optymistyczne poglądy "pampersów" trącą naiwnością.<br><br> Kardynał Ratzinger sceptycznie patrzy na współczesność, jest zdania, że chrześcijaństwo zejdzie wręcz do katakumb. Jednak chrześcijanie nie znajdowali się w tych katakumbach dlatego, że chcieli tam być, tylko dlatego, że musieli. Przypominam sobie też mądre słowa mnicha egipskiego z IV wieku: "Jeżeli Kościołowi brak odwagi, by wypowiadać własną opinię, to na pewno nie z braku odwagi, ale braku opinii". Potrzeba nam realistycznej diagnozy współczesności, realistycznej oceny Kościoła w świecie totalnie liberalnym. Kiedy się patrzy