Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
trup...
Weź, jak z ptaszka piórka skub.
Gdy już z duszy nie ma nic,
Z wielkiej duszy,
Co po uszy
W mgle przeznaczeń utaplana,
Zagwazdrana, zagmatwana.
Już nie starczy,
By na tarczy
Zbudzić życie mięsnych kup.
Kup za bezcen ciało, kup!
Choć stróż wieczny cicho warczy
Ty w tajemnic jądrze dłub.
Choć strach Prawdę przefrymarczy,
Rób za wszystkich, wszystko rób.

(mówi) Wybaczcie, państwo, improwizację, a poetą nie
byłem. Zaimprowizowałem wierszyk taki, na jaki mnie
było stać. (do Wahazara) Klęknij, Wahazarze, i usymbolizuj twoją
jedność z wieczystą Prawdą. I ty też klęknij.
Świntusiu, nieświadome dziecko perwersyjnej żądzy.
Wahazar i Świntusia klękają u
trup...<br>Weź, jak z ptaszka piórka skub.<br>Gdy już z duszy nie ma nic,<br>Z wielkiej duszy,<br>Co po uszy<br>W mgle przeznaczeń utaplana,<br>&lt;orig&gt;Zagwazdrana&lt;/&gt;, zagmatwana.<br>Już nie starczy,<br>By na tarczy<br>Zbudzić życie mięsnych kup.<br>Kup za bezcen ciało, kup!<br>Choć stróż wieczny cicho warczy<br>Ty w tajemnic jądrze dłub.<br>Choć strach Prawdę przefrymarczy,<br>Rób za wszystkich, wszystko rób.<br><br>(mówi) Wybaczcie, państwo, improwizację, a poetą nie<br>byłem. Zaimprowizowałem wierszyk taki, na jaki mnie<br>było stać. (do Wahazara) Klęknij, Wahazarze, i usymbolizuj twoją<br>jedność z wieczystą Prawdą. I ty też klęknij.<br>Świntusiu, nieświadome dziecko perwersyjnej żądzy.<br>Wahazar i Świntusia klękają u
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego