pan winien Gorczycy.<br>- Nie jestem mu winien żadnych pieniędzy.<br>- Na pewno?<br>- A niby dlaczego miałbym mu być winien? - wzruszył ramionami. - Znałem go jako zawodnika, jak wielu <page nr= 157><br>innych zawodników. Kapitanie, jak mi potrzeba pieniędzy, to ja mam od kogo pożyczyć. Jestem członkiem kasy zapomogowo-pożyczkowej, może pan sprawdzić. Mogę także dostać długoterminową i wysoką pożyczkę ze stowarzyszenia, z banku, od byłej żony. Źródeł jest, jak pan widzi, wiele. Dlaczego miałbym pożyczać akurat od Gorczycy? Zresztą muszę panu powiedzieć, że w tym całym rajdowym towarzystwie mówi się, nie wiem na ile jest to prawdą, że Gorczyca nie był taki bogaty. Żył z pensji