Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
znaleźć swój kawałek chleba. Nauczył się obróbki drewna. Robił w zasadzie wszystko, co z drzewa można zrobić: kołodziejską robotę, także dyszle do wozów, potem - sąsieki.
Janos wykonywał stoły, zydle, półeczki dla siebie, rodziny, sąsiadów, płacił nimi za pomoc przy gospodarstwie. Pracował własnej roboty heblami, wiertłami, młotkami, nożami, dłutami. Pierwsze "kupne" dłuta, doskonałe, szwajcarskiej roboty, dostał w prezencie gdzieś z końcem lat pięćdziesiątych. Pierwsze rzeźby wykonał w latach dwudziestych.
Chałupę wystawił w roku 1931. Z sienią, białą izbą i czarną izbą. Zamieszkał w niej ze swoimi pracami, ze swoim trudnym i powikłanym światem.

Rzeźbić zaczął w latach dwudziestych, pierwsze wiersze napisał w
znaleźć swój kawałek chleba. Nauczył się obróbki drewna. Robił w zasadzie wszystko, co z drzewa można zrobić: kołodziejską robotę, także dyszle do wozów, potem - sąsieki.<br> Janos wykonywał stoły, zydle, półeczki dla siebie, rodziny, sąsiadów, płacił nimi za pomoc przy gospodarstwie. Pracował własnej roboty heblami, wiertłami, młotkami, nożami, dłutami. Pierwsze "kupne" dłuta, doskonałe, szwajcarskiej roboty, dostał w prezencie gdzieś z końcem lat pięćdziesiątych. Pierwsze rzeźby wykonał w latach dwudziestych.<br> Chałupę wystawił w roku 1931. Z sienią, białą izbą i czarną izbą. Zamieszkał w niej ze swoimi pracami, ze swoim trudnym i powikłanym światem.<br> &lt;gap&gt;<br> Rzeźbić zaczął w latach dwudziestych, pierwsze wiersze napisał w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego