Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
domu.
Ruszył się tylko raz, podbudowany wymową dokumentu wojewody. Na początku kwietnia, pod nieobecność Nidzgorskiego, wkroczył do burmistrzowskiego gabinetu w asyście trzech zwolenników z rady i kilku z samorządu mieszkańców. Po pierwsze wystosował pismo do Andrzeja Krawczyka, nowego zastępcy nowego burmistrza, z zakazem podejmowania przez niego decyzji. Krawczyk nie pozostał dłużny i krótko ujął na piśmie, że zabrania wykonywania poleceń Nieliwodzkiego, to jest starego burmistrza. Po drugie Nieliwodzki, korzystając z obecności w swoim gabinecie, zawezwał na rozmowę przewodniczącego rady Józefa Cieślę. Chciał, aby ten pisemnie zaakceptował jego powrót na urząd. Pan Cieśla zdenerwował się, bo zwolennicy Nieliwodzkiego blokowali drzwi zapewniając, że
domu.<br>Ruszył się tylko raz, podbudowany wymową dokumentu wojewody. Na początku kwietnia, pod nieobecność Nidzgorskiego, wkroczył do burmistrzowskiego gabinetu w asyście trzech zwolenników z rady i kilku z samorządu mieszkańców. Po pierwsze wystosował pismo do Andrzeja Krawczyka, nowego zastępcy nowego burmistrza, z zakazem podejmowania przez niego decyzji. Krawczyk nie pozostał dłużny i krótko ujął na piśmie, że zabrania wykonywania poleceń Nieliwodzkiego, to jest starego burmistrza. Po drugie Nieliwodzki, korzystając z obecności w swoim gabinecie, zawezwał na rozmowę przewodniczącego rady Józefa Cieślę. Chciał, aby ten pisemnie zaakceptował jego powrót na urząd. Pan Cieśla zdenerwował się, bo zwolennicy Nieliwodzkiego blokowali drzwi zapewniając, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego