Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
Komitecie. Sekretarka natychmiast zapowiedziała mnie sekretarzowi i wprowadziła do gabinetu. Postała chwilę pytająco w drzwiach, aż Korbas odprawił ją skinieniem ręki.
Gabinet był wyjątkowo skromny, żadnych barków, żadnych kas pancernych, po prostu olbrzymie ciemne biurko wybłyszczone na lustro, gruby dywan, fotele, okrągły stoliczek. Biurko zupełnie puste, tylko złoty zestaw utensyliów do pisania i marmurowa statuetka partyzanta z rozmachem rzucającego granat gdzieś w kąt gabinetu sekretarza. Jedyną ozdobą, poza partyzantem, było duże popiersie Lenina na postumencie ustawionym w rogu gabinetu, stanowiącym rodzaj ołtarzyka, no i portrety koryfeuszy ludzkości na ścianach oprawione w złocone ramy.
Sekretarz, jak na swoją tuszę i wiek, wyjątkowo
Komitecie. Sekretarka natychmiast zapowiedziała mnie sekretarzowi i wprowadziła do gabinetu. Postała chwilę pytająco w drzwiach, aż Korbas odprawił ją skinieniem ręki. <br>Gabinet był wyjątkowo skromny, żadnych barków, żadnych kas pancernych, po prostu olbrzymie ciemne biurko wybłyszczone na lustro, gruby dywan, fotele, okrągły stoliczek. Biurko zupełnie puste, tylko złoty zestaw utensyliów do pisania i marmurowa statuetka partyzanta z rozmachem rzucającego granat gdzieś w kąt gabinetu sekretarza. Jedyną ozdobą, poza partyzantem, było duże popiersie Lenina na postumencie ustawionym w rogu gabinetu, stanowiącym rodzaj ołtarzyka, no i portrety koryfeuszy ludzkości na ścianach oprawione w złocone ramy. <br>Sekretarz, jak na swoją tuszę i wiek, wyjątkowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego