Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
w jednej z pijalni piwa w Dęblinie spotkali się świeżo wcieleni żołnierze kompanii drogowej z "dwuletnimi weteranami" z kompanii zaopatrzenia. Jeden z "kotów" zapytał "dziadka".
- Ile lat staremu?
Odezwanie samo w sobie nie zawierało żadnych obraźliwych akcentów. W tłumaczeniu z żołnierskiego na polski oznaczało:
- Ile dni pozostało ci do wyjścia do cywila?
Zagadnięty jednak poczuł się urażony takim zachowaniem się "kota". Uznał, że za dużo sobie pozwala. Wybuchła kłótnia, potem - bójka. Młodsi mieli znaczną przewagę liczebną, no i świadomość parasola ochronnego, jaki od niedawna rozpostarła nad nimi kadra dowódcza. "Dziadkowie" zostali przewróceni na ziemię i solidnie skopani wojskowymi kamaszami. Mediator z kompanii
w jednej z pijalni piwa w Dęblinie spotkali się świeżo wcieleni żołnierze kompanii drogowej z "dwuletnimi weteranami" z kompanii zaopatrzenia. Jeden z "kotów" zapytał "dziadka".<br>&lt;q&gt;- Ile lat staremu?&lt;/&gt;<br>Odezwanie samo w sobie nie zawierało żadnych obraźliwych akcentów. W tłumaczeniu z żołnierskiego na polski oznaczało:<br>&lt;q&gt;- Ile dni pozostało ci do wyjścia do cywila?&lt;/&gt;<br>Zagadnięty jednak poczuł się urażony takim zachowaniem się "kota". Uznał, że za dużo sobie pozwala. Wybuchła kłótnia, potem - bójka. Młodsi mieli znaczną przewagę liczebną, no i świadomość parasola ochronnego, jaki od niedawna rozpostarła nad nimi kadra dowódcza. "Dziadkowie" zostali przewróceni na ziemię i solidnie skopani wojskowymi kamaszami. Mediator z kompanii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego