efekty widać w ich pracach dyplomowych. W warszawskim Instytucie Wzornictwa Przemysłowego trwa właśnie wystawa "Design Młodych 2005". Duża część pokazywanych prac to projekty uwzględniające potrzeby konkretnych grup społecznych, na przykład zestaw naczyń dla niewidomych Anny Ostrowskiej. Na razie ich pomysły pozostają tylko na etapie projektów, ale wszyscy mają nadzieję, że do czasu. - Te pomysły kiedyś na pewno zostaną wdrożone - mówi z przekonaniem doktor Grzegorz Niwiński. - Jest wrażliwa młodzież, która obserwuje, co się dzieje w zachodnim wzornictwie, pojawią się wrażliwi bogacze chcący wspierać dobre inicjatywy. <br><br>Pomoc władz i sponsorów jest potrzebna, bo na społecznym designie trudno zarobić. Nie są to rozchodzące się za