Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Trudno powiedzieć, żeby go zaskoczyła - ale nie miał przygotowanej żadnej odpowiedzi adekwatnej do sytuacji i nastroju. Nie mógł wyśmiać, nie mógł zbagatelizować, nie mógł zignorować, nie mógł skłamać. Złapała go nagiego i bezbronnego, dosłownie i w przenośni. Stał więc i milczał, i rosła w nim gorzka rozpacz, ciężki smutek. Oto do czego doszliśmy, myślał. Kiedyś prowadziliśmy takie rozmowy, szepcząc sobie prawdę z ust do ust, w powolnych uściskach pomiłosnych; a dzisiaj - dzisiaj wszystko na zimno, pięć metrów ciemnej pustki pomiędzy nami, ona nawet nie może na mnie spojrzeć, ja zaś zastanawiam się nad kłamstwami. To jest śmierć. Mój Boże - co ja mam
Trudno powiedzieć, żeby go zaskoczyła - ale nie miał przygotowanej żadnej odpowiedzi adekwatnej do sytuacji i nastroju. Nie mógł wyśmiać, nie mógł zbagatelizować, nie mógł zignorować, nie mógł skłamać. Złapała go nagiego i bezbronnego, dosłownie i w przenośni. Stał więc i milczał, i rosła w nim gorzka rozpacz, ciężki smutek. Oto do czego doszliśmy, myślał. Kiedyś prowadziliśmy takie rozmowy, szepcząc sobie prawdę z ust do ust, w powolnych uściskach pomiłosnych; a dzisiaj - dzisiaj wszystko na zimno, pięć metrów ciemnej pustki pomiędzy nami, ona nawet nie może na mnie spojrzeć, ja zaś zastanawiam się nad kłamstwami. To jest śmierć. Mój Boże - co ja mam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego