Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
inne - nagle śmieszne - różniące nas szczegóły) stanie się nagle osobliwie pokraczna. Dobrze byłoby, żeby jego okno nie wychodziło na Kopernika... W końcu znajduję tablicę informacyjną. Psychiatria - 21A - w głębi, w oficynie za czerwoną chirurgią. No dobrze, dobre przynajmniej to. Portier skierował mnie na pierwsze piętro, resztę powie mi pielęgniarka. Drzwi do oddziału "dla dzieci i młodzieży" (ciekawe, czy go dotknęło, że go ściągnęli z wysokiej drabiny w "dziecko"?) były zamknięte. Dzwonek, rozległo się przeraźliwe dzwonienie, pielęgniarka... "Chcę widzieć się z..." - żebym teraz tylko nie zapomniał - "z... Adamem Irenickim." Irren - znaczy błądzić, błąkać się... "Aaaa... właśnie je obiad, proszę" - pokazuje drzwi. I już
inne - nagle śmieszne - różniące nas szczegóły) stanie się nagle osobliwie pokraczna. Dobrze byłoby, żeby jego okno nie wychodziło na Kopernika... W końcu znajduję tablicę informacyjną. Psychiatria - 21A - w głębi, w oficynie za czerwoną chirurgią. No dobrze, dobre przynajmniej to. Portier skierował mnie na pierwsze piętro, resztę powie mi pielęgniarka. Drzwi do oddziału "dla dzieci i młodzieży" (ciekawe, czy go dotknęło, że go ściągnęli z wysokiej drabiny w "dziecko"?) były zamknięte. Dzwonek, rozległo się przeraźliwe dzwonienie, pielęgniarka... "Chcę widzieć się z..." - żebym teraz tylko nie zapomniał - "z... Adamem Irenickim." Irren - znaczy błądzić, błąkać się... "Aaaa... właśnie je obiad, proszę" - pokazuje drzwi. I już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego