Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Z pola walki
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1964
Kilkuosobowe patrole partyzanckie rozbrajały żołnierzy niemieckich i własowców.
W końcowym okresie swego działania oddział liczył 160 osób. Skład jego się zmieniał w związku z dopływem wielu partyzantów radzieckich, uciekinierów z obozów jenieckich i koncentracyjnych - z oddziału polskiego stał się polsko-radzieckim oddziałem partyzanckim AL. Pierwsza większa grupa partyzantów radzieckich dołączyła do oddziału w połowie września po bitwie pod Ewiną. Grupą dowodził oficer radziecki Mikołaj Kuźmin. Było w niej kilku oficerów i podoficerów, których wiedza i umiejętności wojskowe bardzo się przydały oddziałowi. Od 20 grudnia 1944 r. do oddziału w kilku grupach zostali przyjęci uciekinierzy z garnizonu ROA stacjonującego w Rabce. Własowcy ci
Kilkuosobowe patrole partyzanckie rozbrajały żołnierzy niemieckich i &lt;orig&gt;własowców&lt;/orig&gt;.<br>W końcowym okresie swego działania oddział liczył 160 osób. Skład jego się zmieniał w związku z dopływem wielu partyzantów radzieckich, uciekinierów z obozów jenieckich i koncentracyjnych - z oddziału polskiego stał się polsko-radzieckim oddziałem partyzanckim AL. Pierwsza większa grupa partyzantów radzieckich dołączyła do oddziału w połowie września po bitwie pod Ewiną. Grupą dowodził oficer radziecki Mikołaj Kuźmin. Było w niej kilku oficerów i podoficerów, których wiedza i umiejętności wojskowe bardzo się przydały oddziałowi. Od 20 grudnia 1944 r. do oddziału w kilku grupach zostali przyjęci uciekinierzy z garnizonu ROA stacjonującego w Rabce. Własowcy ci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego