bo dyrektor idzie na urlop, więc chyba muszę, żeby mi jakieś faktury podpisał czy coś, tam, nie wiem.</><br><WHO8>- Zadzwoń wcześniej, bo ja teraz mogę gdzieś wyjść.</><br><WHO9>- Dobra.</><br><WHO8>- Tak bywa czasami.</><br><WHO9>- Dobra, zadzwonię. OK, dobra.</><br><WHO8>- A ty będziesz koło piętnastej, jak zwykle?</><br><WHO9>- Ja będę o piętnastej? Nie, czy w piątek to do południa mogę być, bo dyrektor w południe już wyjeżdża.</><br><WHO8>- W piątek to jest który, dwudziesty drugi? Dwudziesty pierwszy?</><br><WHO9>- W piątek, czekaj, w piątek to jest dwudziesty pierwszy.</><br><WHO8>- A nic nie mam, nic nie planuję, ale, no, nie wiem...</><br><WHO9>- Czasami coś wypada, oczywiście, czasami coś się dzieje i to trudno przewidzieć, no