wreszcie, z sześćdziesiątą gwiazdką i piątą kolędą przychodzi nieubłaganie ten moment świąteczny, gdy ktoś (kiedy on zdążył się dobrać do butelki, przecież kredens zamknąłem na kluczyk) krzyczy: "Bo to trzeba wreszcie z tym skończyć, skończyć z podziałami, przecież wszyscy chcemy dobrze, każdy próbuje, trzeba wreszcie o błędach zapomnieć i iść do przodu, w nowe tysiąclecie razem, objęci w uśmiechu, niech widzi, psiakrew, Europa, że jesteśmy razem!".<br>5. A tfu, na psa urok! Co robilibyśmy w święta, gdybyśmy się wszyscy kochali na co dzień.<br><au>Jacek Kurczewski</></><br><br><br><div type="art" sex="m"><tit>Bruksela za zamkniętymi drzwiami</><br><br><br> Jak pracuje armia urzędników, która zadecyduje o przyjęciu Polski do Unii Europejskiej<br>Negocjacje