Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
wreszcie, z sześćdziesiątą gwiazdką i piątą kolędą przychodzi nieubłaganie ten moment świąteczny, gdy ktoś (kiedy on zdążył się dobrać do butelki, przecież kredens zamknąłem na kluczyk) krzyczy: "Bo to trzeba wreszcie z tym skończyć, skończyć z podziałami, przecież wszyscy chcemy dobrze, każdy próbuje, trzeba wreszcie o błędach zapomnieć i iść do przodu, w nowe tysiąclecie razem, objęci w uśmiechu, niech widzi, psiakrew, Europa, że jesteśmy razem!".
5. A tfu, na psa urok! Co robilibyśmy w święta, gdybyśmy się wszyscy kochali na co dzień.
Jacek Kurczewski


Bruksela za zamkniętymi drzwiami


Jak pracuje armia urzędników, która zadecyduje o przyjęciu Polski do Unii Europejskiej
Negocjacje
wreszcie, z sześćdziesiątą gwiazdką i piątą kolędą przychodzi nieubłaganie ten moment świąteczny, gdy ktoś (kiedy on zdążył się dobrać do butelki, przecież kredens zamknąłem na kluczyk) krzyczy: "Bo to trzeba wreszcie z tym skończyć, skończyć z podziałami, przecież wszyscy chcemy dobrze, każdy próbuje, trzeba wreszcie o błędach zapomnieć i iść do przodu, w nowe tysiąclecie razem, objęci w uśmiechu, niech widzi, psiakrew, Europa, że jesteśmy razem!".<br>5. A tfu, na psa urok! Co robilibyśmy w święta, gdybyśmy się wszyscy kochali na co dzień.<br>&lt;au&gt;Jacek Kurczewski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Bruksela za zamkniętymi drzwiami&lt;/&gt;<br><br><br> Jak pracuje armia urzędników, która zadecyduje o przyjęciu Polski do Unii Europejskiej<br>Negocjacje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego